wtorek, 12 grudnia 2017

Wyjazd do USA

Witajcie moi drodzy! J

 Chciałabym się z wami podzielić pewnymi informacjami.
Pewnie wiele z was marzy o tym aby kiedyś polecieć do USA, zobaczyć Times Square, Central Park czy Statuę w NY, biały dom w Waszyngtonie, słynny napis HOLLYWOOD, Grand Canyon albo Aleje Gwiazd w LA.
Mnie się to udało! Wakacje 2017 od 7.06 do 14.09 spędziłam w USA 😄✈




Jak?

 Dzięki Camp America! O samej organizacji i o tym jak wyjechać, plusy i minusy programu opiszę w osobnym poście. Mam nadzieję, że zainspiruje osoby, którym pomysł wyjazdu siedzi gdzieś głęboko w głowie ale boją się go zrealizować.

 Przyznam, że nigdy nie marzyłam o wyjedzie do Stanów. Dlaczego zatem zdecydowałam się wyjechać? Sama nie jestem do końca pewna, może dlatego, że jestem osobą bardzo aktywną, której ciężko jest wysiedzieć w jednym miejscu. Uwielbiam poznawać nowych ludzi, przebywać w różnych miejscach. Dodatkowo zobaczyłam jak bardzo język angielski jest potrzebny w życiu, a nie ukrywajmy, w szkole czy na studiach nie da nauczyć się języka w takim stopniu w jakim ja chciałam nim władać.

 O możliwości wyjazdu z tym programem dowiedziałam się podróżując pewnego dnia na blablacar z mojej rodzinnej miejscowości do Wrocławia, gdzie studiuje i od ponad 3 lat mieszkam.
Dziewczyna, która kierowała wspomniała, że jeszcze kilka miesięcy temu była w USA, pracowała, zwiedzała… No i jak to gadatliwa ja, wszystkiego musiałam się dowiedzieć. Baaardzo spodobał mi się ten pomysł ale nic z nim nie zrobiłam. Usłyszałam zakodowałam, schowałam do jednej z szufladek w głowie i tyle. Było to na 1 roku studiów.

 Będąc na 2gim roku na Facebooku wyświetliło mi się powiadomienie, że we Wrocławiu organizowane jest spotkanie informacyjne odnośnie wyjazdów z Camp America. Poszłam, wysłuchałam i bardzo się nakręciłam. Było chyba ze 100 osób. Pomyślałam, dlaczego niby ja nie mogę wyjechać?
Złożyłam aplikację bodajże w listopadzie i…. nie pojechałam!
Dlaczego?
 Pierwszym powodem był termin. Wyjazdy do pracy na Campie odbywają się przeważnie w maju/ na początku czerwca, ja niestety miałam sporo ciężkich przedmiotów w sesji letniej na drugim roku i nie miałam możliwości aby pisać coś wcześniej. Zgłosiłam dyspozycyjność chyba od 20go czerwca i to najprawdopodobniej był główny powód tego, że nie dostałam oferty pracy.
Tak właściwie nie byłam tym jakoś załamana, miałam już pracę na wakacje w Polsce, jakoś nie przeżywałam. 😊

 Nie zamierzałam też składać aplikacji w tym roku.
 Dlaczego więc złożyłam? Byłam na 3 roku studiów, w marcu, czyli już drugim semestrze, kiedy powinnam zacząć pisać pracę licencjacką, zauważyłam, że na ostatnim odcinku potyczek z uczelnia nie ma sesji. To oznaczało, że zostają tylko zaliczenia, ostatnie odbywały się koło 10.06. Stwierdziłam, że jest to idealny moment, aby jeszcze raz spróbować wyjechać z CA.
Przyłożyłam się bardziej do mojej aplikacji, swoją dyspozycyjność określiłam od 07.06, 04.05 dodałam do aplikacji filmik o mnie i 2 dni później dostałam placement! 😊

 Potem wszystko potoczyło się bardzo szybko. Złożyłam wypowiedzenie z pracy, rozpoczęłam procedurę wizową, zaczęłam pisać pracę licencjacką oraz uczyć się do zaliczeń, ponieważ niektóre przedmioty musiałam zaliczyć wcześniej. 3go czerwca wyprowadzka z Wro, ostatnie zakupy, pakowanie i 07.06 o 6:20 siedziałam już w samolocie do Paryża a kilka godzin później do NY!

Moi rodzice dowiedzieli się dopiero w połowie maja, że wyjeżdżam, mama nie wierzyła do samego końca :P

Chcesz dowiedzieć się na temat tego jak za niewielkie pieniądze wyjechać do USA? A może ktoś z was ma podobne doświadczenie lub po prostu był już w Stanach? :)

Zapraszam do komentowania oraz głosowania w prawym górnym rogu mojego panelu o czym chcecie poczytać w kolejnym poście! 

Bez obaw, zrobię ich kilka, o podróżach i o każdym z miast, o tym gdzie nocować, jak wynająć auto, co warto zobaczyć też ale najpierw trochę informacji technicznych.


A na koniec kilka zdjęć z mojego wyjazdu! 😉

Zapraszam także na mojego instagrama, gdzie również znajdziecie zdjęcia z mojego pobytu w USA! 

Chicago




Oakhurst, mój dom przez 3 miesiące 💓

Brooklyn Bridge

New York 

Statue of Liberty
One Wordl Trade Center, NY

Hoboken

Walmart😅

Philadelphia

Las Vegas

Bryce Canyon

Horseshoe Bend

Grand Canyon

Traska powrotna 😒






25 komentarzy:

  1. Asia, koniecznie daj znać więcej o "pracy" w USA! Słyszałam wiele o Campie, u nas w Kielcach też są spotkania organizowane:) Świetna sprawa i przeżycie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie po to postanowiłam o tym tu napisać :) Będzie to informacja dla innych i pamiętnik dla mnie :)
      Wszystko opiszę w kolejnych postach :)

      Usuń
  2. Niesamowite widoki!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio czytałam już gdzieś o takim wyjeździe, ale chętnie dowiem się o twojej przygodzie w Stanach :D

    OdpowiedzUsuń
  4. wow! gratuluję, też o tym od zawsze marzę i mam nadzieję, że też kiedyś odwiedzę Stany <3

    OdpowiedzUsuń
  5. ale mega! :) Ja byłam tylko w NY, zazdroszczę innych miejsc :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow zazdroszczę *.* Przepiękne zdjęcia :)
    Zapraszam na nowy post :*
    http://www.stylishmegg.pl/2017/12/fioletowy-akcent.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Zazdroszczę wyjazdu😍
    Sama chętnie bym się wybrała do USA i zobaczyła Times Square☺
    Zdjęcia przepiękne 😍
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  8. Zazdroszczę wakacji! Ja planuje w 2018 pojechać na wycieczkę 2 tygodniową do Kalifornii, mam nadzieję że uda mi się to :) Ameryka to moje jedno z wielu marzeń, więc patrząc na Twoje zdjęcia aż nie mogę się doczekać wyjazdu! :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Super post, ja po spędzeniu tam wakacji totalnie zakochałam się w Stanach! Byłam w Chicago, NYC, Waszyngtonie i na Florydzie! Obserwuję i czekam na post o samym programie, bo to bardzo fajna opcja dająca wiele możliwości!:)
    Pozdrawiam, Julia z morovv.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetnie mieć możliwość takiej podróży! Ja póki co zostaję w Polsce, ale marzy mi się kilka miejsc w Europie ;) Fajnie zobaczyć te różnice kulturowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow! Ale tam cudownie :) Zazdroszczę wyjazdu ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ciekawy post :) Zdjęcia to istna bajka <3 Marzę o tym, żeby kiedyś tam pojechać.
    Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru ♥

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratuluję wyjazdu:) Mi się marzy Ameryka Południowa:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetne zdjęcia ;) Gratuluję wyjazdu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale historia! Super, że udało Ci się w końcu zrealizować marzenie. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kurczę, zazdroszczę strasznie. Ja się naoglądałam vlogów z USA, stwierdziłam, że wszystko jest możliwe i że taki wyjazd nie jest czymś niezwykłym i utwierdziłam się w przekonaniu, że też tak chcę!

    OdpowiedzUsuń
  17. Wszyscy zazdrościmy, ale tak pozytywnie. Cieszymy się Twoim szczęściem. Miłego dnia. Jestem tutaj.

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetny post, trochę mnie zainspirowałaś, choć ja też nigdy nie marzyłam o tym żeby wyjechać do Stanów. Czekam na kolejny :)

    Vickynow

    OdpowiedzUsuń
  19. Wow, ale super! Muszę tam polecieć. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. taki wyjazd to świetna sprawa! pozazdrościć ;)
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń
  21. Wow cudowna przygoda:) Tylko pozazdroscic:)

    Buziaki:*
    WWW.KARYN.PL

    OdpowiedzUsuń